FPL - w oczekiwaniu na GW32

FPL - w oczekiwaniu na GW32

Nie inaczej niż w ostatnich kolejkach, w GW31 poszło dobrze, ale mogło pójść jeszcze lepiej. Popełniłem kilka podstawowych błędów:
Błąd 1. Pozostawiłem Ozila na rezerwie. Szargany niepewnością, postanowiłem graczy Arsenalu i Liverpoolu pozostawić na rezerwie. W ten sposób ławkę ogrzało 10pkt. Ozila i 7pkt. Hendersona. Szczególnie tego pierwszego żal.
Błąd 2. Wiara w czyste konta bramkowe. Obrona łącznie uzyskała 6pkt. Dla przypomnienia - na ławce został Henderson z 7pkt...
Błąd 3. Wiara w West Ham. Zdaje się, że Młoty już swoje w tym sezonie zrobiły. Pamięta ktoś jeszcze dobry mecz Downinga...?
Błąd 4. Wiara w Aguero. I to jeszcze wiara kapitańska! Gdy tymczasem etatowy do tej pory Hazard uzyskał 11 punktów więcej.
Błąd 5. Niewiara w Austina. Chyba najmniejszy z błędów, bo jako zamiennik kupiłem Phillipsa, który zdobył tylko 1 pkt. mniej. Obydwu na pewno bym nie sprowadził.

Z powyższych wynika, że tylko operując posiadanym składem, niewiele brakowało by skończyć z dorobkiem o jakieś 30 punktów wyższym...


Jak zatem grać, by wygrać? Na GW32 przygotowuję taktykę 4-4-2. Tak, znowu liczę na czyste konta, tym razem Liverpoolu, Saints, WHU i Chelsea. Bardziej jednak ze strony obrońców liczę na asysty, względnie bramki. Przeciwnicy względnie łatwi, więc może się udać. Ze względu na derby Manchesteru, na ławce ląduje Rojo. City jest w zdecydowanie słabszej formie, jednak to wciąż urzędujący mistrz, a Rojo ma najsłabszy potencjał ofensywny z wszystkich moich obrońców.
Do linii pomocy wracają wielcy nieobecni poprzedniej kolejki: Ozil i Henderson. Ten pierwszy jest w takiej formie, że nie mogłem nie dać mu opaski kapitana... W składzie pozostaje Downing, głównie chyba dlatego, ze cała moja rezerwa ma cięższych przeciwników. Jednak, jeśli West Ham kontynuować będzie swoją bezbarwność, niebawem mogę pożegnać się ze skrzydłowym Młotów, inwestując na przykład w Puncheona. Ostatnim pomocnikiem Hazard - komentarz tradycyjnie zbyteczny.
Aguero ty mój Aguero... Lądujesz na rezerwie. Jako pierwszy do wejścia co prawda, ale myślę, że starczy tych szans na razie. Nie wiem, co musiałoby się stać, żeby Kun nie pozegnał się z moim składem w najbliższych dwóch tygodniach... Liczę na kolejny popis strzelecki Kane'a oraz kontynuację dobrej passy Giroud.
Na koniec nowa twarz w zespole - Kelvin Davis. Niespodziewany pierwszy bramkarz Southampton (po kontuzji Forstera) jest obecnie zdecydowanie najlepszym wyborem na tą pozycję. Stosunek potencjału punktowego do ceny powalający.

Na kogo jeszcze zwrócić uwagę przy ustalaniu składów:
- Austin - ostatnie kilejki pokazały, że jest w życiowej formie, a QPR walczy o ligowe życie. Uwaga jednak: QPR w GW33 pauzuje
- Pomoc Arsenalu: Cazorla, Sanchez, Ramsey - w Londynie załapali wielką formę. Przy bardzo zespołowej grze, każdy może być bohaterem, mogą również być nim wszyscy naraz (patrz mecz z Liverpoolem). Uwaga podobna jak wyżej: Arsenal nie gra w GW33
- Puncheon i Murray - dwójka z Crystal Palace rozmontowała Manchester City, potencjalnie więc mogą rozstrzelać kazdego.
- Benteke - mimo mojej niewiary, obronił się golami.
- Remy - przez kontuzje Costy nagle stał się podstawowym napastnikiem Chelsea. Trzeba większej rekomendacji?
- Gomis - coraz lepsza forma strzelecka, wreszcie ładnie wkomponował się w walijski team
- Fabiański - solidność i jeszcze raz solidność. Wspaniały sezon Polaka. Duże szanse na kolejne czyste konta.
- Cambiasso, James, Vardy - tu pewnie otworzycie szeroko oczy ze zdumienia... Nie chodzi jednak o solidarność z Wasilewskim. Spróbuję wytłumaczyć. Pozycja w tabeli Leicester nie odzwierciedla wcale ich gry, a ta wygląda naprawdę dobrze. Zespół od wielu lat pnie się w sportowej hierarchii, mają tam pomysł na sukces i dobrze poukładaną organizację. Na boisku zaś Leicester nie ma kompleksów i gra z każdym jak równy z równym. Co zatem idzie nie tak? Po części brak doświadczenia, trochę też pech - wiele razy zespół przegrywał mecze, wydawałoby się, nie do przegrania. Ostatni wynik z West Ham pokazuje, że w Leicester nie złożono jeszcze broni, że walka o utrzymanie trwała będzie do końca. Posunę się dalej w dywagacjach: uważam, że jeśli ktoś ma jeszcze urywać punkty Chelsea, to poza Arsenalem właśnie Leicester w zaległym meczu. Uważam też, że jest w lidze kilka przynajmniej słabszych teamów: Burnley, QPR, Hull, Aston Villa, Newcastle, czy... najbliższy przeciwnik Lisów: West Bromwich.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości